To i może ja się przyłączę jeśli nie tylko "starzy wyjadacze" sa mile widziani?![]()
Kłopot widzę jedynie w terminie - zazwyczaj ciężko tak dograć by wszystkim odpowiadało, już patrząc na swoje zajęcia nie wiem czy mi się to uda wcisnąć... Ale chcialbym by się udało (w końcu grzech nie zjawic się będąc na miejscu!)... Proponuję niesmialo jakąś sobotę - chyba najłatwiej wszystkim będzie?