i co z tego wynika?
na poczatku wrzesnia bylem na calodniowym foceniu w Krakowie. w ciagu dnia posiadaczy wszelkich Sikonow widzialem mniej wiecej tyle co posiadaczy 10D/20D. na ta garstke osob przypadaly chmary osobnikow ujezdzajacych dzielne trabanty (glownie te nowe) - w stosunku 10 trabanciarzy na 1 osobe posiadajaca ktoregos Nikona badz solidnego Canona.
z kolei na Singapurze widzialem 1 uzytkownika Canona (i to juz z grubej rury bo 1D) a wszedzie po miescie latali sympatycy plastikowych wydmuszek z zoltym paskiem. no, w jednym miejscu byl Azjata z jakims powazniejszym Nikonem (moze D2X moze D2H, nie przygladalem sie, bo zdjecia robilem)... czyli tam w zasadzie proporcja wyglada odwrotnie...
co z tego wynika... nie wiem... ide na kawke![]()