ale racja jest w tym co przypuszczałeś tzn, puki pamięć jest zasilona zdjęcie się w niej znajduje tylko aparat ustawił sobie jakiś kontroler mówiący mu, że w tym obszarze znów można pisać, szkoda prądu na jakieś specjalne kasowanie. Tyle że możliwości czytania tych danych z bufora raczej nie ma, a skoro aparat uważa że w tym obrzasze już nic nie ma to go nie zmusisz do ponownego wysłania zdjęcia bo on nie wie gdzie ono się zaczyna i kończy w pamięci. Pewnie dałoby się podłączyć do odpowiednich nóżek w pamięci i przeczytać jej zawartość bit po bicie, ale chyba te zdjęcia nie są aż tak cenne.