Shadow, i z książek dowiadujesz się jak rozmawiać z klientem (potrafisz wyczuć choćby intonację itp szczegóły?? ), jak ustawiać pary, modeli i w tych dwóch wymiarach czaisz jak świecić ( owszem wszystko się da w końcu zrozumieć, nie wiem tylko po co laborki i seminaria na uczelniach, po co praktyki, w końcu po co studia jak można wszystko z książek) należy jeszcze przeliczyć ile (w tym profilu biznesu ) musisz wykonać ślubów, sesji zanim dojdziesz do odpowiedniego poziomu. Ponadto jeśli ktoś za wiedzę mi płaci czuję się w obowiązku zdradzić wszelką moją wiedzę i cieszyć się z efektów naszych wychowanków, bo daje to tyle samo satysfakcji co młoda podskakująca z radości czy rycząca przy oglądaniu albumu przy odbiorze materiału.