Strona 3 z 5 PierwszyPierwszy 12345 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 44

Wątek: Świetna okazja do zdjęć - ALE ...

  1. #21
    Uzależniony
    Dołączył
    May 2005
    Miasto
    Radom
    Wiek
    54
    Posty
    647

    Domyślnie

    z "katastroficznych" - wracałem z roboty z Wawy (dziś robię w Radomiu), nagle ostre hamowanie, ucieczka na pobocze by nie dostać w dupsko.. wszyscy stoją. Ponoć wypadek. Ktoś wzywa Policję, nawet szybko zaczeli organizowac ruch, bo korki zrobiły się okrutne. Gdy przejeżdżałem obok miejsca wypadku, straciłem szansę (brak aparatu) na fotkę wspierająca dzisiejszą akcję "Stop wariatom drogowym". Na całej szerokości jezdni rzeka krwi, w niej walają sie jabłka, złamany w pół Escort kombi stoi w poprzek na prawym pasie, kilkanaście metrów dalej wbita w drzewo Astra II. 5 ofiar śmiertelnych (wszycy którzy jechali w obu samochodach). W tylej szybie Escorta widać zmasakrowaną przez skrzynki z jabłkami, wbitą w szybę czyjąś głowę, z przednich, prawych drzwi zwisa na żyłach czyjaś ręka. W Astrze wypaliły obie poduszki. Oboje wyglądali jakby spali... Po przejechaniu obok wypadku, musiałem stanąć kilkadziesiąt metrów dalej, bo nie mogłem prowadzić. ręce mi się trzęsły, nogi jak z waty, głowa rozbolała. Ot tamtej chwili jeżdżę dużo ostrożniej, bez niepotrzebnej brawury. Na mnie podziałało, zapewne i podziałałoby na wielu innych
    Pozdrawiam
    Marek

  2. #22
    Dopiero zaczyna Awatar kekacz
    Dołączył
    Apr 2004
    Miasto
    Rzeszów
    Wiek
    46
    Posty
    44

    Domyślnie

    Sa sytuacje ktorych nie powinno sie fotografowac i z mojego punktu widzenia ta byla jedna z nich.
    Canonet GIII 17 QL

  3. #23
    Pełne uzależnienie Awatar Tomasz Golinski
    Dołączył
    Jul 2004
    Miasto
    Białystok
    Wiek
    46
    Posty
    8 623

    Domyślnie

    ja mialem sytuacje również drogową, ale innego typu: roboty drogowe, rozkopany jeden pas. stoi na piachu czerwony maluch, w środku chyba majster. śpi. a przed maluchem wystawione buty. świetnie się to komponowało, ale miałem za długi obiektyw...
    30D | 85/1.8 | 135/2 | 70-200/4 | T17-50/2.8 | 100-300/4.5-5.6 | 50/1.4 | 650 | 430EX | Sherpa 600r
    Zdjęcia - Iran, folk, jazz, wątek galeriowy


    FoFot.pl
    Canon IRC

  4. #24
    Uzależniony
    Dołączył
    May 2005
    Miasto
    Radom
    Wiek
    54
    Posty
    647

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kekacz
    Sa sytuacje ktorych nie powinno sie fotografowac i z mojego punktu widzenia ta byla jedna z nich.
    Możesz wyjaśnić czemu ??
    Pozdrawiam
    Marek

  5. #25
    Pełne uzależnienie Awatar muflon
    Dołączył
    Mar 2004
    Miasto
    Zürich
    Wiek
    48
    Posty
    6 763

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kekacz
    Sa sytuacje ktorych nie powinno sie fotografowac i z mojego punktu widzenia ta byla jedna z nich.
    A moim zdaniem powinno się to jak najbardziej fotografować i puszczać codziennie przed dziennikiem. A dlaczego, to sam autor napisał:
    Cytat Zamieszczone przez MarekC
    Po przejechaniu obok wypadku, musiałem stanąć kilkadziesiąt metrów dalej, bo nie mogłem prowadzić. ręce mi się trzęsły, nogi jak z waty, głowa rozbolała. Ot tamtej chwili jeżdżę dużo ostrożniej, bez niepotrzebnej brawury.

  6. #26
    Początki nałogu
    Dołączył
    Feb 2005
    Miasto
    Góra
    Wiek
    66
    Posty
    472

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MarekC
    Możesz wyjaśnić czemu ??
    Z mojego punktu widzenia to sprawa osobistej wrażliwości. Przy takiej fotografii nie ma zasad, jest tylko sumienie. I intencje. I jedni sfotografują katastrofę inni nie. Pamiętam taki film, kiedy to fotograf na miejscu wypadku najpierw zrobił zdjęcia, a później zadzwonił po pomoc.

  7. #27
    Dopiero zaczyna Awatar kekacz
    Dołączył
    Apr 2004
    Miasto
    Rzeszów
    Wiek
    46
    Posty
    44

    Domyślnie

    Napisalem przeciez ze z mojego punktu widzenia, mojego, nie Twojego, nie Waszego. Czułbym sie jak sęp goniacy za sensacja w obliczu tragedii. Byloby mi z tym zle.
    Zaznacze jeszcze raz, gdyby ktos nie zrozumial pierwszego zdania: to moje odczucie.
    Canonet GIII 17 QL

  8. #28
    Uzależniony
    Dołączył
    May 2005
    Miasto
    Radom
    Wiek
    54
    Posty
    647

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kocis
    Z mojego punktu widzenia to sprawa osobistej wrażliwości. Przy takiej fotografii nie ma zasad, jest tylko sumienie. I intencje. I jedni sfotografują katastrofę inni nie. Pamiętam taki film, kiedy to fotograf na miejscu wypadku najpierw zrobił zdjęcia, a później zadzwonił po pomoc.
    Wtedy nie było komu pomagać, choć karetka przyjechała. Masz rację, chodziło mi o pewną intencję, bo obraz ten mam do dziś w pamięci, bez albumów...
    Pozdrawiam
    Marek

  9. #29
    Uzależniony
    Dołączył
    May 2005
    Miasto
    Radom
    Wiek
    54
    Posty
    647

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kekacz
    Napisalem przeciez ze z mojego punktu widzenia, mojego, nie Twojego, nie Waszego. Czułbym sie jak sęp goniacy za sensacja w obliczu tragedii. Byloby mi z tym zle.
    Zaznacze jeszcze raz, gdyby ktos nie zrozumial pierwszego zdania: to moje odczucie.
    Jasne. Twoje święte prawo do własnego zdania.

    Zauważ jednak, że takie obrazy wydobywają ukryte w zagonionych dziś ludziach odruchy współczucia, może świadomości że "to mogłem być ja". Dlatego Policja zatrudnia takich "sępów" by pokazywać takie zdjęcia ludziom zatrzymanym za brawurę na drogach. Dla coraz większej liczby ludzi mandat czy punkty karne są TYLKO elementem makabrycznej "zabawy" z Policją w kotka i myszkę na drodze, nie zaś bodźcem mającym wyzwolić chwilę refleksji nad tym co robią...
    Pozdrawiam
    Marek

  10. #30
    Uzależniony
    Dołączył
    May 2005
    Miasto
    Radom
    Wiek
    54
    Posty
    647

    Domyślnie

    z sytuacji śmiesznych:

    1. Pojechałem z żoną i synem nad wodę. łowiłem ryby, zamyśliłem się gdy nagle podbiegł z tyłu syn i wbił mi między żebra po bokach ciała palce, krzycząc "UUUUUUUUUUUUUU". tak się wystraszyłem że wpadłem do wody płytkiej po kolana, mocząc nawet włosy. Aparat był, ale żona z synem pokładali się ze śmiechu...

    2. Zakopane. dorosły facet ukląkł przy kałuży w której kręcił znalezionym obok patykiem, patrzył z dziwnym uśmiechem na swego kilkuletniego dzieciaka. A dzieciak zrobił wtedy przez chwilę minę takiego współczucia (co ten stary wyprawia), jakby oboje pozamieniali się na rozumy.. Przyczyna - aparat był w torbie, zanim wyjąłem facet wstał i patrząc z przerażeniem na mnie odszedł szybkim krokiem

    3. Gubałówka, impreza z kapelą góralską.Jeden z biesiadników po kilku piwach, chciał złocistym napoić konia. koń spróbował, po czym ... ugryzł (waściwie uszczypnął zębami) częstującego w klatkę piersiową. Nawet trzymał przez chwilę. Koledze nic oprócz ksywy "Karino" nie pozostało po tym "wypadku". Przyczyna - hmmm... złocisty napój.
    Pozdrawiam
    Marek

Strona 3 z 5 PierwszyPierwszy 12345 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •