Sami onaniści!! proponuje zabrać aparaty w teren i iść robić zdjęcia. Następnie wrócić do domu wywołać RAWy czy sRawy oddać pliki do zakładu i odebrać obitki a nie oglądać zdjęcia przy 100% powiększeniu. Ja w ten sposób skutecznie wyleczyłem sie z oglądania powiększeń.

Wcześniej miałem 30D uzywałem tam nawet jak trzeba było ISO 3200 w ostateczności, warunek poprawne naświetlenie. W 50D jest spokojnie 1EV lepiej i iso 3200 jest użyteczne ale z głową.

Przykład odbitki, całość była w A3 oba zdjęcia 50D iso 3200 s-Raw(wiem ze jest żółty zafarb) I powiem wam ze każdy kto oglądał był zadowolony a szumu nie było widać.