Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Zaznaczam że to nie moje koleżanki ale mojej znajomej i obiecały pokryć koszty naprawy.
Vitez przepraszam za błędy ( i te ortograficzne i regulaminowe) ale pisałam szybko bo koleżanka jest zrozpaczona i nie wiedziała co robić.
Poradziłam jej żeby odgięła te druciki w które wkłada się kartę a body zawiozła do naprawy. Nie wiem tylko co z tym kitem... wątpię żeby koleżanki miały tyle kasy żeby jeszcze dokładać na nowy obiektyw. Spróbuję 'zreperować' go tym desperackim sposobem który opisywaliście.
Jeszcze raz dziękuję za odpowiedzi.