Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 234
Pokaż wyniki od 31 do 36 z 36

Wątek: Macałem... ale nie 5D

  1. #31
    zło konieczne Awatar Vitez
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    19 804

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Krakers
    Glownymi aktorami na slubie jest para mloda chyba sie z tym zgodzisz , oni placa , oni wymagaja rowniez od ksiedza bo niejest tu wyjatkiem , czasem czesze kaske tyle co fotograf za 45 min patolenia
    Dziwne... nie zauwazyles ze chomsky pisze o teatrze?

  2. #32
    Początki nałogu Awatar Krakers
    Dołączył
    Aug 2004
    Miasto
    Bartoszyce
    Posty
    467

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Vitez
    Dziwne... nie zauwazyles ze chomsky pisze o teatrze?
    Piszac o teatrze nawiazuje do kosciola, niewiem jak to odebrac bo argument , ze proba robiona przed uroczystoscia wyciszy migawke troche nieprzemawia pozatym aktorzy w teatrze biora za spektakl pieniadze natomiast panstwo mlodzi za spektakl w kosciele placa pieniadze i kto tu jest glownym aktorem ksiadz? czy mlodzi ? kto tu jest najwazniejszy chyb aten komu robi sie zdjecia , ksiadz to sluga Bozy a skoro sluga to niech sluzy a nie rzadzi , proste jak drucik w kieszeni
    Ostatnio edytowane przez Krakers ; 02-10-2005 o 01:18
    1 Ds mark III 17-40L . 24-70L, 70-200 IS 2,8 , 85f1,2 II 580EXII

  3. #33
    Początki nałogu
    Dołączył
    May 2005
    Wiek
    65
    Posty
    485

    Domyślnie

    Krakers- Nie takie to proste, odbyliśmy juz na ten temat dyskusje na zaprzyjaźnionym forum i nie zakonczyła sie ona w duchu "przyjaźni i wzajemnego zrozumienia".
    Wracając do tego co pisał Sven taki karabin to przekleństwo w miejscach takich jak teatr, czy kościół a także w czasie ważnych wystąpień, przemówień itp. Nie jest ważne czy foci się za pieniądze czy za friko np. dla przyjaciół. Fotograf musi być bardzo, ale to bardzo niezauważalny i dyskretny. Tego wymaga szeroko pojęta kultura osobista. Inne zachowanie razi i upodabnia fotografa do dresa piszczącego oponami swojej beemy na osiedlowych dróżkach. Dlatego fajnie było miec Ae1 z cichutką i bezwstrząsowa migawką (wzór do nasladowania) a potem eosa 100/5. Lepiej niż eosa 1/3 ,który choć lepszy był bardzo głośny. Wesele można sfocić wszystkim, gdy się ma poukladane. Przyjaciel, fotograf z zawodu sfocił kilka imprez Yashica t4* i efekty były lepsze niż u konkurencji. Choc aparacik nawet zooooooma nie ma. A jego widok powala na ziemię ( sam ma taki-genialny, wymiata wiele cyferek za tysiące złotych ).
    Dziś mamy na rynku aparaty ciche i dosyć dyskretnie pracujace-nawet dslr. Niektóre hybrydy po wyłączeniu pipczakow są bezgłośne. Słychać tylko cichutkie pyk, pyk zewnętrznej lampy. Aparat aparatem, ale sam fotograf może przeszkadzać w odbiorze uroczystości. W teatrze np. wystarczy, że bedzie łaził, wstawal z fotela, wystawiał łapy i robil z siebie wała. Publika, wytrącona zostaje z uwagi, a teatr to misterium szlachetne. Nie uważasz chyba, że jedyna w życiu msza święta ślubna, dla młodych, rodziny i bliskich przyjaciół, takim misterium nie jest? Ja mocno przezywam takie chwile. Dlatego fotograf wykonujący różne zlecenia gromadzi sprzęt różnoraki ( W tym szkła i wszelkie drobiazgi-czasem drogie), ma go na rózne okazje i wie co do czego.
    Wracajac do dresów z beemami. Dobrze jest jak pozostaja we wlasnych autach i nie wychodza na uliczki osiedli. Zaś w teatrze....??!!!??? A w kosciele, łojezusiczku!
    Cześć.Ch.

  4. #34
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Aug 2005
    Miasto
    Muszyna
    Wiek
    37
    Posty
    1 025

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kubaman
    Il Fuoco, ale czy ty wiesz czym się różni 1DMk2N od 1DMk2 ? Tylko softem w zakresie ustawień jpg. To jest ten sam aparat po liftingu.
    właśnie dlatego napisałem o czekaniu na updaty którego nie powinno być.
    | yyy...zdjęcia poszedłem robić... |

  5. #35
    zło konieczne Awatar Vitez
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    19 804

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chomsky
    Dziś mamy na rynku aparaty ciche i dosyć dyskretnie pracujace-nawet dslr.
    Skoro juz tak zabrnelismy w OT to pochwale 5D pod tym wzgledem - sporo cichszy od 20D . Rowniez 350D - robi bardziej delikatne "bzyk" raczej niz "jebudu" znane z 20D .
    Chyba na sluby w kosciele bede od siostry 350D pozyczal .

  6. #36
    Początki nałogu
    Dołączył
    May 2005
    Wiek
    65
    Posty
    485

    Domyślnie

    Vitez- osobiście oddam dobrą maszyne na rzecz gorszej ale cichutkiej. Sporo zdjęc wykonuje w sytuacjach wymagajacych dyskrecji. Pamiętam Nikona 8008 (wersja amerykanska ) bzyczał straszliwie autofokusem na cała okolice, szczególnie na dłuzszym zoomie, a i tak słabo sobie radzil. Jak sie wszyscy rozgladali. aparatem focił kolega. Mój eos 5 to byla cisza. Dziś sprzedany, cześć jego pamięci!
    Cześć.Ch.

Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 234

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •