Vitez- osobiście oddam dobrą maszyne na rzecz gorszej ale cichutkiej. Sporo zdjęc wykonuje w sytuacjach wymagajacych dyskrecji. Pamiętam Nikona 8008 (wersja amerykanska ) bzyczał straszliwie autofokusem na cała okolice, szczególnie na dłuzszym zoomie, a i tak słabo sobie radzil. Jak sie wszyscy rozgladali. aparatem focił kolega. Mój eos 5 to byla cisza. Dziś sprzedany, cześć jego pamięci!
Cześć.Ch.