Przepraszam, że się wtrącę. Jestem totalnym amatorem, i moi przedmówcy w tym wątku sami mnie już wiele nauczyli. Ale... Nie rozważałeś innego rozwiązania? Na przykład kupna drukarki fotograficznej? Ja mam HP Photosmart 7450. Drukarka już tak stara, że mam problem z kupnem tuszy do niej. Ale jeszcze czasem się udaje. Tusze kupuję na Allegro. Za 109zł w komplecie tuszy dostaję jeszcze papiery fotograficzne (100 sztuk w paczce). I najważniejsze: Mimo, że to jest totalna amatorszczyzna, to fotki z niej wychodzą po prostu piękne. Jeżeli jest dobrze zdjęcie zrobione, to powiedział bym, że wręcz idealne. Lepsze, niż z Fuji, do którego kiedyś nosiłem. Drukując samemu sam dopieszczasz wszystko. Masz wpływ na każdy aspekt zdjęcia.
Może i doradzam głupoty, ale na prawdę ja jestem z takiego rozwiązania zadowolony. Acha... Po przeliczeniu koszt wywołania jednej fotki jest mniej więcej taki, jak w labie, a może i mniejszy.