Wiesz grzeSiuu, przytoczone w tym wątku porównania z sony wyraźnie pokazują uprzedzenia autorów i ich preferencje w porównaniach, to normalne, bo różne mamy oczekiwania w stosunku do takiego sprzętu. Proponuję byś z ciekawości zaszedł do jakiegoś "fotopajaca" chociażby, obojętnie, wziął w ręce i po kilka minut pobawił się obydwoma. Ogólnie jakiś dramatycznych różnic w nich nie ma, często stoją wręcz koło siebie na tej samej półce.
Nie wiem czy ma opóźnienie w automatycznym ostrzeniu w stosunku do sonego, nie porównywałem. Nie wiemy też czy filmiki były robione z włączonym IS czy nie. Z innego testu wiemy z kolei, że czas uruchomienia aparatu jest u sony ok. 2s, u samiego ok. 1s.
Jedni wolą efektowne blondynki, inni brunetki z charakterem ;-)
Dla mnie samsung wygrał designem, wizjerem, stopką, flashem, pancake'iem i prostotą menu.
Ja tam spokojny facet jestem. Kupiłem samiego "na spacer". Jak trafi się coś ciekawego, to wyciągam z kieszeni, przystaję, załączam, a następnie trzymając oburącz ostrzę w trybie pojedynczego AF tam, gdzie uważam za stosowne. Nie biegam z nim robiąc zdjęcia, nie spotuję samolotów, nie używam w studio ani w nocy. Dla mnie taki jaki jest, jako uzupełnienie tego co mam, jest cool.