Do ciemnych wnętrz mam szeroko na 5d, lampy, statywy itd, to chyba właściwsze rozwiązanie.
Nazwa Micro 4/3 może być myląca, zastosowano w nim przeprogramowaną matrycę znaną z pentaxa K-7, z lepszym niż lustrzance skutkiem, a dokładniej 23.4mm x 15.6mm (APS-C) CMOS, 3:2.
Czym się kierowałem? Kupowałem z myślą o dyskretnym streecie za dnia, więc proprytetem była tu ergonomia/gabaryty/akceptowalna jakość apsc.
Nijak do mnie nie przepada design zaproponowany przez sony w stylu zombie).
Nie interesują mnie kitowce, chciałem mieć naleśniczka. U sonego jest to 16mm (wygodne, ale łatwiej o zaśmiecenie kadru), u samiego jest cropowy standard 30mm, jakiego oczekiwałem po tym sprzęcie.
Łudzisz się, że na rawach zobaczysz jakąś nokautującą różnicę? Wątpię.