Pokaż wyniki od 1 do 10 z 562

Wątek: [WARSZTATY W STUDIO (i nie tylko) WARSZAWA - 2010] - portret,akt, ślubne

Mieszany widok

  1. #1
    tnts
    Guest

    Domyślnie

    zgadzam się że krytycyzm jest wymagany. Od tego mamy Sergiusza na warsztatach żeby Ci powiedział "fajne fajne ale..... <tutaj lista>"

    Działa też autokrytycyzm. Z perspektywy czasu swoje zdjęcia z pierwszych warsztatów studyjnych (którymi wtedy byłem zachwycony) oceniam dzisiaj jako "gnioty" studyjne które jako tako wyglądają bo: ktoś mi pomógł z oświetleniem i modelki były bardziej doświadczone niż ja.

    Tak że warsztaty to szkoła a nie generator zdjęć do portfolio

  2. #2
    Pełne uzależnienie Awatar Sergiusz
    Dołączył
    Jan 2008
    Miasto
    mazowiecka wioska
    Posty
    2 708

    Domyślnie

    Gumiak może jest i dobry do zabawy ale okres fascynacji takimi zabawkami szybko mija. Mniej więcej podobny efekt uzyskasz jak wyjmiesz z bagnetu obiektyw i będziesz robiła zdjęcia trzymając go przed puszką. W efekcie otrzymasz zdjęcia, które fascynowały młode pokolenie fotografów w połowie lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Pewnie, że na spotkaniu każdy może sobie wypróbować co tam chce ale to nie jest sedno warsztatów.
    Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •