domowym sposobem wychodzi taniej niż w labie ?
domowym sposobem wychodzi taniej niż w labie ?
Pytam serio bo po tym co napisałeś zaczynam się zastanawiać.
Życiowe doświadczenie podpowiada mi , że zdjęcia które robili mi ploterem kładło na głowę, odbitkę z laba nie wspominając o wydruku z drukarki.
moja hierarchia jest następująca 1.ploter2.lab3.drukarka xD jeśli się myle to wyprowadź mnie z błędu.
Przede wszystkim nie chodzi mi o wydruki na papierze plastikowym jak w labie, tylko papierze barytowym jak Hahnemuhle Fine Art Baryta 325gms, to inna liga jakosciowa i cenowa niestety tez (za 50 sztuk A2 troche ponad 1000PLN).
Obecnie uzywam Epson 2400, ale mimo, ze jakosciowo spelnia moje wymagania, to jednak potrzebuje wiekszych rozmiarow, a ze nie mam dostepu do takiej drukarki, a w sklepach raczej nie maja takiego towaru na polkach, to trudno znalezc jakies praktyczne informacje.
Wychodzi na to, ze najblizsza drukarka, ktora obsluzy rolke to Epson 4800, ale ona tez chyba nie ma gilotyny, wiec kolejna inwestycja.