Witam
Chciałbym zwrócić uwagę, że nie 50% zniżki tylko dokładnie 30% tak zwanej "minimalnej krajowej", co w tym roku daje 395zł/msc.
Przepraszam za OF Topic, ale zboczenie zawodowe nie pozwoliło mi milczeć
A teraz do rzeczy, osobiście odradzam koledze zakładanie działalności, myśle że zanim zdobędziesz doświadczenie to niepowinieneś legalizować tego. Pamiętaj że teraz klijentów będzie jak na lekarstwo a opłaty trzeba co mieśiąc płacić(ZUS + VAT+ DOCHODOWY + KSIĘGOWA =)... A pozatym to te dwa lata miną jak z bicza strzelił i jak by coś nie wyszło to żeby mieć zniżkę będzie trzeba czekać kolejne 5...tak na pocieszenie :cool:
p.s. ewentualnie jak bardzo chcesz być fair wzgędem państwa to może pogadaj z jakimś znajomym żeby na czas ślubu zatrudnił cię na "umowę o dzieło", oczywiście musiał byś mu zapłacić składę podatek itd, ale przynajmniej będzie legalnie.
Pozdrawiam Serdecznie!
R.I.P. Canon EOS400D + Sigma 24-60 f:2,8 EX DG + ef 50mm f1:1,8 MKII + Tamron 55-200mm f1:4-5.6 Di II MACRO+ Grip JENIS C400DP + plecak Lowepro R.I.P
Mam znajomych, którzy również postanowili wejść w biznes fotograficzny, konkretnie z fotografią okolicznościową.
Założyli stronę internetową.
Zamówili dosyć dużo wizytówek.
Reklama w formie profilu na Naszej Klasie itp.
Wizytówki rozdawali swoim znajomym, odwiedzając targi ślubne wręczali każdemu kogo napotkali.
Do dziś mięli chyba ze 3 zlecenia, a minął ponad rok.
Jak nie masz czego pokazać, to klientów nie zdobędziesz (nawiązuję do tego co napisałem powyżej).
Według mnie najważniejszą rzeczą jest dobre portfolio.
Klientów możesz jeszcze odstraszyć ceną.
Na opinię o sobie pracuje się długo i ciężko, a jak kiepsko zaprezentujesz się na początku to marne szanse na popularność i zarobek.
Zgadzam się z kolegą Dominooo, stworzyć dobre wrażenie jest bardzo ciężko, a je zniszczyć można w parę minut. Jeśli nie masz czegoś porządnego czym mógłbyś się pochwalić to nie ryzykuj spaleniem się. Może zacznij od robienia zdjęć na urodzinach kolegi, koleżanki cioci czy siostry(jeśli masz). Jak będziesz miał szczęście to pocztą pantoflową zlecenia przyjdą same.
R.I.P. Canon EOS400D + Sigma 24-60 f:2,8 EX DG + ef 50mm f1:1,8 MKII + Tamron 55-200mm f1:4-5.6 Di II MACRO+ Grip JENIS C400DP + plecak Lowepro R.I.P
Pierwsza rzecz, która jest ważna -> mobilność.
Sam zaczynam zabawę z "profesjonalną" fotografią i mam kilka pomysłów na początek. Jestem zatrudniony w jednej firmie nie związanej z foto więc u mnie założenie działalności to tylko zdrowotne miesięcznie (czyli koło 300zł dzisiaj).
Ale przechodząc do pomysłów:
- po sprecyzowaniu profilu działalności www.google.pl -> tam wyszukujesz wszystkie portale regionalne i wysyłasz zapytania o reklamę. czasem można się zdziwić jakie grosze to kosztuje.
- dalej modląc się do świętego googla szukasz okoliczne studia, profesjonalnych fotografów i wysyłasz zapytanie o współpracy, często starzy profesjonaliści zlecają młodym niektóre prace ze względu na brak czasu.
- kolejny sposób powiązany z googlem szukasz firm, którym mogła by się przydać Twoja praca i wysyłasz ofertę (skromną na początku ale nie jakieś groszę). konferencje, festyny, gmina, powiat, urząd miasta. trafi się może 3 na 1000, ale ślad pozostanie, a to ważne.
- najprostszy sposób puść nićmi rodzinnymi żeby wszystkie ciotki, wujkowie kuzynowie wiedzieli że robisz foty za kasę. okaże się, że jeden wujek pracuje tu i tam i potrzebują fotografa dokumentacyjnego itp...
- następnym sposobem jest częsty udział w konkursach. Nie ważne jakie konkursy, szukasz, wstawiasz jakieś perełki, gdzieś zamieszczą w gazecie zdjęcie i masz coś więcej niż tylko portfolio
można by jeszcze wymyślać.... tylko kiedy to zrealizować....![]()
![]()
![]()
pozdrawiam