No cóż, od lutego 2008 do 30-go grudnia 2010 biegałem z 350D i ni powiem złego słowa o możliwościach tego aparatu, ale od tegoż grudnia biegam z 50D i widzę, że tam, gdzie w 350D, w cieniach gubią się już szczegóły, w 50D jeszcze ich trochę jest. Niby niewielka różnica, ale jednak...