Moze kolega jeszcze pokazac te zdjecia z Alphy? Bo jesli tam rzeczywiscie wychodza dobre to troche smiesznie to wyglada - do canona lampa zewnetrzna odbijana z sufitu i to jeszcze ustawienia w manualu, podczas gdy gość z Sony Alpha uruchamia aparat i po prostu pstryka fotke i co - ma ten sam efekt? Chyba jakis przerost formy nad treścią... Dlatego ciekaw jestem tych zdjec z Alphy, tak dla porównania