tak
100 + vat
vat idzie w vat a 100 w koszty
ja tyle płace
Aby mieć spokojną głowę "opłaca" się dać 100.
Choć słyszałem ze w przypadku błędów i tak Twoja głowa poleci hmmmm.
tak btw. podjąłbym się, przynajmniej spróbował, sam prowadzić KPiR
ale znajomość lokalnej interpretacji przepisów przez US jest nie do przeskoczenia przynajmniej na moim podwórku.
Czytając czasem ustawy czy inne papiery urzędowe faktycznie widze ze recenzent i tłumacz jest niezbędny. Stąd dowolność interpretacji. IMO żenada
pozdrawiam