no i szykuje sie kolejna wojenka..

Oba obozy zbierają siły.
Ja mam takie przemyślenia: tak jak pisze Muflon, taki komunikat oznacza troskę o klienta i profesjonalizm, wzięcie pełnej odpowiedzialności. Z drugiej strony moze to być tzw. strzał w stopę, bo w ten sposób dla przyszłych klientów wysyłają bardzo zły sygnał - że ich produkty są wadliwe i nie mają nad tym odpowiedniej kontroli.
Ponieważ w przeciwieństwie do samochodów, aparaty nie zagrażają utratą życia, może zastanawiać tak radykalna decyzja Nikona. Być może jest tak źle, że postanowili pokazać, iż zdają sobie z tego sprawę i pracują nad poprawą sytuacji
