Witam.
Forum śledzę od dawna, zarejestrowałem się aby ostrzec innych.
Miła obsługa do czasu zakupu, przy reklamacji rażące zaniedbanie klienta.
Zakupiłem u nich obiektyw falcon 85 / 1.4. Po dwóch miesiącach zaczęła zacinać się w nim przesłona. Chciałem go odesłać na podstawie Ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, właściciel twierdził, że nie mogę... Mam e-maile jakby ktoś chciał poczytać.
W końcu po dyskusji został wysłany na ich koszt i... CISZA. Przesyłkę odebrali 3 listopada.
Chyba po miesiącu z braku informacji od sklepu sam zacząłem dzwonić. Najpierw tłumaczyli się, że serwis nie odesłał, sprawdzą i oddzwonią. CISZA. Ponowny telefon i dalej jest w serwisie - serwis ma przeprowadzkę. CISZA.
Zadzwoniłem 11 grudnia, w końcu zaproponowano mi, że wyślą nowy obiektyw (zmieniłem system, więc poprosiłem o inne mocowanie). Wysyłka miała być w sobotę 12 grudnia.
W tym samym złożyłem zamówienie w innym miejscu. Zwykła paczka - niepriorytetowa - dotarła do mnie 15 grudnia.
17 grudnia pisze do Jabbafoto z pytaniem, gdzie jest mój obiektyw. Cisza.
Dzwoniłem dziś (tj 22 grudnia) i usłyszałem, że nie dadzą rady, bo mają gorączkę świąteczną czyt. mamy cie w dupie, bo już u nas kupiłeś, a inni frajerzy jeszcze nie. Przynajmniej ja to tak odebrałem.
Właściwie ten obiektyw jest mi już niepotrzebny, ale postanowiłem ostrzec innych. Szkoda nerwów.