Trochę z innej beczki.

Dla mnie super sprawą była Minolta D7D oczywiście z włączoną stabilizacją + 50/1.4 z łapy robiłem fotki np. w ciemnej knajpie o 03:00 w nocy bez dodatkowego dopalacza.

Brak stabilizacji w stałkach Canona to IMHO jego największa wada.