Tak swoja droga, to troche przykro ze sprzet ktory niby ma byc na lata - gdy tylko staje sie stary, to nagle w pewnej chwili gdy cos zawiedzie - nie mozna go naprawic. Mnostwo tu watkow z uszkodzonymi 80-200L, 17-35L.. a mialy sluzyc dziesiatki lat.
Tak swoja droga, to troche przykro ze sprzet ktory niby ma byc na lata - gdy tylko staje sie stary, to nagle w pewnej chwili gdy cos zawiedzie - nie mozna go naprawic. Mnostwo tu watkow z uszkodzonymi 80-200L, 17-35L.. a mialy sluzyc dziesiatki lat.
No i służył 2 dziesiątki lat? Nie sądzisz że jak na obiektyw gdzie jest elektronika, części mechaniczne to wszystko się starzeje a szczególnie że to nie jest jakaś kosmicznie nowa technologia.
I chyba nie przyniose Ci dobrych wiadomości, dzowniłem do serwisu tokiny w krakowie w sprawie naprawy obiektywu tokiny 80-200 nie wiem który to rocznik ale sądze że lata 90 i też części do tego nie ma... ;( Także nie spodziewałbym się cudu w przypadku twojego szkiełka!
Jasne, tylko ze tak jak sam piszesz - to nie jest technologia kosmiczna. Prosty silniczek nie-USM, w elektronice poza zawilgoceniem, wymiana kondensatorow - jesli cos takiego w ogole moze w obiektywach wystepowac, naprawieniem tasiemek nic wiecej dziac sie nie powinno. Przeslona moze wymagac przesmarowania. Fakt, ktos bez wiedzy sobie nie poradzi, ale nie powinni od razu z gory odsylac kogos z kwitkiem, gdy przychodzi z ICH uszkodzonym obiektywem. Moze sie okazac, ze problem jest blahy i nawet bez czesci zamiennych mozliwy do naprawienia.
Tokina ma dość paskudny zwyczaj dostarczać serwisom (z autoryzowanymi na czele) części wyłącznie do obiektywów znajdujących się wciąż w produkcji. Mają też inne nieciekawe pomysły, np dekla, który jest "akcesorium" znajdującym się w katalogu umieszczonym na ich www też nie można sobie w Polsce zamówić i nawet krajowy dystrybutor, "Migomex", jest tu całkiem bezradny.
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj