Ta dyskusja dowodzi slogan "Byt okresla swiadomosc" . Powinna byc o tym gdzie kto pracuje i skad bierze pieniazki, jak sobie dorobic (albo ukrasc), jak zaoszczedzic itp. bo przeciez o to w koncu tu chodzi, a nie o jakies dzielenie wlosa na piecioro w puszkach ktore fotograficznie sa prawie identyczne.
Tyle piany o kilkaset PLN?
Ja np. chetnie bym doplacil do 500D pareset _$_ za luksusy, (np. skora, tylko dobra) zamiast gumy, ladniejszy plastyk, lepsze filmy, szybszy live view (i na pelnym otworze szkla, a nie 2.8xx); a jeszcze gdyby skurczyli i odchudzili go troche ale zrobili ksztalt uchwytu bardziej okragly jak Nikon (albo w ogole skasowali ten cienki cherlawy uchwyt, zreszta podobny ksztaltem we wszystkich Canonach) dalbym tyle na ile 7D dzisiaj sie ceni. No i jeszcze "ulepszony" AF --- zawsze bezcenny.