Zdecydowanie wolałbym 35 f/1.8. Znając życie na pełnej dziurze byłby miękki, a na f/2 mieli byśmy światło to samo co stara wersja, plus lepsza ostrość od pełnej dziury* (miejmy nadzieje) plus przymknięcie, czyli całkiem ładny obrazek. Jeszcze tylko dobry, pewny AF i takie szkło biore z miejsca. A póki co, na liście przyszłego sprzętu na 4 miejscu stoi właśnie obecne 35/2.
*nie wiem dokładnie jakie jest obecne 35/2, ale to szkło z serii 50/1.8, więc na pełnej dziurze pewnie żylety nie ma, choć słyszałem, że jest całkiem ok.