Byłbym wdzięczny za opinie.
Lampa nie jest Canonowska, tylko firmy Tumax, dedykowana do C. Wczoraj robiłem zdjęcia na jasełkach w zerówce (córka grała poważną rolę aniołka ;-) ). Baterie w lampie nie były może "prosto ze sklepu", ale jeszcze w miarę sprawne - ładowanie po błysku w ciągu 5-10 sekund.
I nagle (tak "ze zdjęcia na zdjęcie") przestała błyskać.
Cała reszta działa: kondensator się ładuje (słychać, zapala się lampka oznaczająca naładowanie), zoom lampy chodzi (ETTL), działa podświetlanie wyświetlacza i wszystkie inne sprawy. Generalnie: lampa "w stanie idealnym, tylko nie błyska".
Nie błyska zarówno założona na aparat, jak po naciśnięciu przycisku "test". Nie błyska także w trybie slave na błysk innej lampy.
No i pytanie: czy to _musi_ być zwalony palnik? (Lampa ma nieco ponad rok i nie była jakoś ekstremalnie używana, zwykle wolę światło zastane). Czy jest taka możliwość, że to jakiś durny kabelek się odlutował albo co? Znacie takie przypadki?
Do wczoraj nie miałem z nią żadnych problemów, a tu akurat przed świętami padła... :-(