Cytat Zamieszczone przez sid
Pewnie wielu to zdziwi, ale mnie to nie przeszkadza. Inaczej musiał bym zamieszkać w dzikim lesie, bez żadnych nowych technologi.
W ogólności też się do tego (trochę) przyzwyczaiłem. Ale moja domowa workstacja to taki ostatni bastion gdzie na takie hocki klocki sobie nie pozwolę.

To nawet nie jest w 100% kwestia prywatności - taki soft (Chrome, Google Earth, Bibble, czy chociażby Opera) to zawsze jest trochę "binarny blob", który instaluje się w systemie w sposób nie do końca przewidziany przez dystrybucję. I, dopóki wszystko jest ręcznie, na wyraźne życzenie użytkownika (mam na myśli tzw. "power user"), to OK - w końcu używam też binarnych sterowników Nvidii. Ale jeśli ma się coś takiego robić z automatu, regularnie i bez mojej wiedzy - i ma za tym stać firma, która utrzymuje się w 100% z targetowania reklam pod konkretne grupy - to ja mówię nie.

Cytat Zamieszczone przez sid
zaufanie to cały kapitał firmy Google. Jeśli straci zaufanie, straci wszystko, nikt nie będzie korzystał z maila, z innych usług, nawet z wyszukiwarki.
I tu się bardzo mylisz. Zaufanie? reputacja? cenzura? Tym przejmuje się 0.1% świadomych użytkowników.

"Kapitał" googli to filozofia produktów. Skąd inąd wyśmienita i słuszna: zróbmy to dobrze, cholernie dobrze, tak dobrze, że ludzie będą tego używać mając w nosie wszystko - reputację, cenzurę, Chiny, prawa autorskie... I nie zanosi się na to, żeby mieli ten kapitał stracić. Ba, sam może sobie Nexusa sprawię jak do Europy dowiozą ;-)