Z dyskusji można by wywnioskować, że jedynym kryterium odróżniającym amatora od zawodowca jest mniej lub bardziej zadbany aparat:rolleyes:
Moim zdaniem, biorąc pod uwagę, że w epoce mody na fotografię, która opanowała Polskę, w dużej części zatarły się już granice umiejętności posługiwania się sprzętem pomiędzy dużą częścią pasjonatów amatorów, a zawodowcami. Wydaje się, że głównym kryterium "zawodostwa" pozostaje dziś już tylko możliwość utrzymania się z fotografii jako głównym źródle zarobków.