Co z tego, że się postarasz? To tak samo jak na autostradzie zgłasza się wariatów lecących ponad 200 i trąbiących na wszystkich - daje to tyle ile nic.
W PL brakuje organu, który by kontrolował takie sklepy. Podobne historie zdarzają się ludziom kupujących na allegro w sklepach o zaznaczonej miejscowości: INTERNET. Dzieje się tak samo. Natomiast organy ścigania nic sobie z tego nie robią.
W lider 24 zamówiłem kartę pamięci, skusiła mnie wyjątkowo niska cena i szybkość gdyż potrzebowałem jej na sesję. Karta przyszła nie w przeciągu trzech dni, ale tygodnie w dodatku miałem wpłatę na konto, a kurier chciał zapłaty...
Użeranie się z nimi poskutkowało zgłoszeniem na policję. Minęło już pół roku, a pieniądze znalazły się na koncie dopiero w kwietniu. Policja zareagowała tak jak się spodziewałem - cisza... Nic więcej.