Nie pierwszy i z pewnością nie ostatni ...
No ale mnie to już dawno przestało dziwić - każdego dnia mam dziesiątki telefonów od ludzi, dla których jedynym i najistotniejszym czynnikiem wyboru sprzedawcy jest CENA. "spuść pan stówkę bo u ziutka w pścimiu stoi to samo za stówkę mniej". No i idą do ziutka co obiecuje złote gruszki na wierzbie a potem lamenty na forach.
Polska norma - uwielbienie w poszukiwaniu okazji bez spoglądania na koszty.