fotocoto ja już półtora miesiąca temu założyłem im sprawę ale coś cisza i nie ma żadnych wieści z postępowania. Generalnie cały czas wiatr w oczy i coraz mniejsza nadzieja na odzyskanie kasy. Będe musiał chyba pojechać do Pruszcza i porozmawiać z nimi jak oni to widzą i na co czekają. Wygląda na to że prokuratura i sąd są bezsilni
foto-grafika- o co założyłeś sprawę? To powinno iść w postępowaniu upominawczym z tego co pamiętam, skonsultuj się z jakimś prawnikiem. Powinieneś dostać nakaz zapłaty wydany w trybie zaocznym czy jak to się tam zwie i z tym do komornika.
-^-^-^-^-^-^-^-^-^-^-^-^-^
5D MK II, 70-200/2.8 IS USM, EF 24-70, 12-24 Sigma, 50/1.4, 580 + 430 EX i pocketwizzard Sigma i kilka drobiazgów
Jeśli już to nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym.
I dopiero, o ile nie zgłoszą sprzeciwu, to po jego uprawomocnieniu będzie można wystąpić o tytuł wykonawczy i na jego podstawie prowadzić egzekucję.
A jak zgłoszą sprzeciw (a pewnie tak będzie), to kolejne miesiące zlecą.
Jeśli nie masz daleko możesz się przejechać... jeśli spory kawałek to podróż bez sensu troszkę. Mój prawnik był u nich już kilkanaście razy. Skutek nie zbyt duży bo Pani jest świadoma tego co się dzieje i mówi, że ma problemy finansowe - "utraciłam płynność finansową i kasę oddam jak tylko będę ją miała". Władze uczelni wiedzą o całej historii i działalności tej Pani.Zamieszczone przez foto-grafika
Polskie prawo jest mega zajebi....
A jak sobie wyobrażasz procedurę w takim przypadku?
dopiero co odebrali sądowy nakaz zapłaty i musi sie to uprawomocnić. Jeśli sie nie odwołają to dopiero będe mógł komornika zaangażować. Rozmawiałem też z Panią Prokurator która prowadzi tą sprawę i niestety w chwili przyjęcia sprawy przez prokuraturę konta Maszyckich były puste. Komornik jedynie co może to sprawdzić czy mają jakiś samochód na siebie albo mieszkanie. Jeśli nic nie mają to będę ich nękał całe życie. Z tego co mi prawnik mówił to 9 lat ma ważność wyrok sądu i po 9 latach można to jakoś odnawiać.
O, to ciekawy ten prawnik jest...
Nie 9 a 10 lat i sprawa wygląda tak, że dajesz do komornika a komornik umarza z powodów wielu. Wyrok jest ważny przez 10 lat, tzn przed upływem tego okresu musisz ponownie zgłosic się do komornika o egzekucję. Tuym sposobem możesz ścigac gościa do jego śmierci i dłużej.
Jesli przed upływem 10 lat nie zrobisz tego, to sprawa zostanie przedawniona. Oczywiście naliczane zostają odsetki za opóxnienie płatności.
Ostatnio edytowane przez jaroz ; 12-06-2012 o 11:53
Bardzo dobry manewr obronny ze strony pani naciągaczki - przy poparciu tej tezy odpowiednimi dowodami (adwokaci wiedzą w czym rzecz) oraz wykazaniu skruchy i chęci naprawienia (oczywiście w minimalnym zakresie) wyrządzonych szkód istnieje uzasadniona obawa, że w Sądzie (w przypadku wcześniejszej nie karalności za przestępstw przeciwko mieniu) może ona wyjść obronną ręką ze sprawy karnej - a wtedy i automatycznie adhezja upada. Zostaje jeszcze droga samego powództwa cywilnego, która może być jednak długa i uciążliwa a jej efekt końcowy inny od spodziewanego.
Przy czym może to być ten sam komornik lub zupełnie inny (niezgodny z właściwością miejscową) jeśli w wniosku ujmie się, że działania tego poprzedniego z jakiegoś powodu były nieskuteczne i w związku z tym wybierasz innego.
Ostatnio edytowane przez Jago ; 12-06-2012 o 13:38 Powód: Automerged Doublepost
C R5m2; C RF 24-70 L; C RF 100-500 L
A co w sprawie prawdopodobnego oszustwa skarbowego? Podejrzewam, że US nie chwali się postępem dochodzenia ale może ktoś coś wie?
650D, T 12-24 4.0, S 30 1.4, S 18-35 1.8, C 70-210 3.5-4.5, C 50 2.5 macro, M42: Praktica LLC, Jupiter 9, Pentacon 135 2.8, Orestegor 300 4.0
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem