I oczywiście w pełni usprawiedliwia to zakupy u oszusta. To może lepiej od razu zacząć kraść, będzie jeszcze taniej. Abstrahując od faktu czy sklep dostarcza towary czy nie, załóżmy, że dostarcza, jeżeli w kilku miejscach w sieci napisano co napisano i mam świadomość, że ktoś z dużym prawdopodobieństwem jest oszustem to nie kupuję u niego, nawet gdyby miał towar i najlepsze ceny na świecie. Ponieważ to jest złe i życzę powodzenia tym, którzy tego nie widzą lub widzieć nie chcą.
Myślę, ze nie tylko ja dysponuje odpowiednią dokumentacją. Konia z rzędem temu co zeskanuje paragon fiskalny pochodzący z urządzenia do rejestracji fiskalnej wydany przez ten sklep. To tylko mały przykład.
Zawiadomienie zostało dawno złożone przez wiele osób. Najpierw na bluesklep (ten sam właściciel), który z tego powodu nie istnieje. Problem polega na tym, że zamknięcie jednej działalności nic nie zmieni dokąd ludzie będą wspierali oszustów.
I to w 100% potwierdza to, że działa legalnie, bzdura.
Primo, jest to działanie niezgodne z Kodeksem, jest też na to klauzula abuzywna odpowiednio zapisana. Sekundo, trzeba być niespełna rozumu by po takiej ilości historii w sieci (co nie czyni całego obrazu procederu), twierdzić, że robią to tylko po to by bronić się przed tymi "niedobrymi klientami" co kupują i nie odbierają. Poza tym to jest ryzyko prowadzenia biznesu a towar konsument może zwrócić więc po co przedpłata? Nie będę się powtarzał, poczytaj wcześniej. Przypominają mi się niesprawne automaty na dworcach. Wrzuć pieniążek do maszyny a jak nic nie wypadnie to musisz mocno trzepać w obudowę by dostać kasę z powrotem albo produkt.
Nazywam matołami ludzi, którzy mimo tylu ostrzeżeń nadal kupują w tym sklepie. Chyba, że ich nie czytali.