Cytat Zamieszczone przez Kubaman
widzisz problem polega na tym, że jak ktoś rozumie i dużo mówi po np. angielsku, to częściej łatwiej mu się rozmawia stosując takie angielskie podstawienia. Ja mówię w pracy po angielsku, i jak słucham siebie i kolegów mówiących później po polsku, to mnie czasem ciarki przechodzą. To slang, miszmasz językowy. Ale dla wtajemniczonych, to jest najszybsza komunikacja.
Ja mowie w pracy, przedszkolu synow i ze znajomymi wylacznie po niemiecku i nie stosuje ZADNYCH podstawien mowiac po polsku. Mysle, ze ich stosowanie, to oznaka lekkiego lenistwa, latwo usprawiedliwanego przed innymi i soba tak jak Kolega to czyni.