Ja mowie w pracy po angielsku (i slucham chinskiego), w domu po angielsku, na ulicy po angielsku i to forum to jedno z niewielu miejsc gdzie moge uzywac polskiego. Dobrze ze choc mysle jeszcze po polsku (czasami).
Z gory wiec przepraszam za brak polskich "ogonkow" ale tak jest po prostu latwiej i szybciej. Szczegolnie na amerykanskiej klawiaturze.
A co do zwrotow w jezyku angielskim to jest tak jak pisze Kubaman - czasem w ten sposob po prostu latwiej zrozumiec o co chodzi. To dlatego piszemy tu crop zamiast wycinek/obciecie czy jeszcze cos innego. Dlatego tez lepiej pisac czasem o np. sensor blooming niz o "wykwitaniu czujnika" (sprobuj potem przeszukac google wpisujac cos takiego zeby zlowic wiecej informacji nt tego zjawiska). Wiele rzeczy weszlo w ten sposob do ogolnie przyjetego slownika fotografii i myslez ze nie warto tego na sile zmieniac - tak jak CA zamiast ACh (aberracja chromatyczna). Niektore doczekaly sie polskich odpowiednikow - GO zamiast DOF.
EDIT: Dopisze jeszcze bo wlasnie do mnie dotarlo - Kubaman, sto lat, niezawodnego sprzetu i udanych polowan na zwierzaki z teleobiektywem!