a ja w domu po polsku, w pracy po polsku, wszedzie po polsku ! i na forum - bez polskich ogonkowZamieszczone przez djtermoz
a co !
a ja w domu po polsku, w pracy po polsku, wszedzie po polsku ! i na forum - bez polskich ogonkowZamieszczone przez djtermoz
a co !
350d, KIT 18-55, 50/f1.8, 100-300/f4.5-5.6 USM, 420EX. www.gawryl.pl
Ja mowie w pracy, przedszkolu synow i ze znajomymi wylacznie po niemiecku i nie stosuje ZADNYCH podstawien mowiac po polsku. Mysle, ze ich stosowanie, to oznaka lekkiego lenistwa, latwo usprawiedliwanego przed innymi i soba tak jak Kolega to czyni.Zamieszczone przez Kubaman
hahahaha....Zamieszczone przez pn_
![]()
a kto się usprawiedliwia? Czy ja potrzebuję czyjejś akceptacji w tym względzie? Po prostu starałem sie wytłumaczyć przyczynę zjawiska.
Tak a propos, moja mama jest specjalistą językowym pracującym w PAN. Gdybyście poczytali "polszczyznę" z 16 i 17 wieku może trochę byście zdanie zmienili. Zapożyczenia z niemieckiego były powszechne, z łaciny jeszcze częstsze. Problemy z pisownią, bo np nie było jasnego zapisu (i odczytywania) spółgłosek złożonych jak rz, sz, dż itp.
np. pierwsze polskie zdanie z Księgi Henrykowskiej było zapisane mniej więcej tak: ty pocivai a ia pobruse (ty poczywaj a ja pobruszę) - ty odpoczywaj, a ja popracuję. Niezłe tłumaczenie, co![]()
Język polski w Polsce nie jest trendy (nie wiem czy nie zrobiłem orta, ale zawsze można podeprzeć się dyslekcją).
Zamieszczone przez kocis
trendy juz tez nie jest trendy teraz ludzie we wsio mowio "edżi en keczi" ;-)
przebłysk geniuszu japońskich inżynierów posiadam, człowieku, dziewiętnastoletni Canon...
pozor, teď vyletí ptáček, usměj se hezky a řekni sýr.
Mysle ze masz racje , wolalbym aby jesli ktos kogos cytuje sczegolnie angielskie strony zadal sobie trud i przetlumaczyl tresc, bo jesli znajda sie tacy a sa co znaja japonskie krzaczki i beda chieli cytowac japonskie albo koreanskie wypowiedzi to bedziemy tylko czerpaki otwierac , wolabmym aby za cytowaniem angielskich tresci nieszlo chec pokazania i jaki to ja niezly jestem ale aby szla za tym chec przekazania szerszym kregom wiedzy niezawsze dostepnej w jezyku polskimZamieszczone przez ms714033
1 Ds mark III 17-40L . 24-70L, 70-200 IS 2,8 , 85f1,2 II 580EXII
Mowie na codzien po angielsku, czasami nawet musze kaleczyc troche po hiszpansku. Dumny jestem, ze jestem Polakiem (ale bardziej ze wzgledow historycznych - wspolczesna Polska jestem troche zalamany) i staram sie dawac temu wyraz naklejka na samochodzie, koszulkami, braniem udzialu w wyborach czy wlasnie polska mowa, ktora sie staram utrzymac w dobrej formie u siebie a jeszcze bardziej u mojego 5-latka. Mimo, ze pisze bez ogonkow (uzywam Internetu od jego poczatkow kiedy nie bylo jeszcze czegos takiego jak ogonki) to staram sie pisac w miare poprawnie ratujac sie czasami slownikiem. Smiech i politowanie mnie ogarnia jak slysze "domoroslych swiatowcow" mowiacych, ze cos jest "trendy" lub "kul" - nie wiedzac specjalnie co to znaczy i dlaczego... Zwlaszcza jest to zenujace dla mnie jak slysze to od spikera telewizyjnego czy radiowego.
Pozdrawiam
Coronado
Moja galeria: MyLightscapes.com
Chcesz zarabiać na swoich zdjęciach? Jest na to świetny sposób: zajrzyj tutaj lub tutaj.
- to byl cytat a nie moja mysl
- ze strony niemieckiej
- bedacy odpowiedzia na pytanie kolegi z Dublina
- dlatego przetlumaczylem mu na angielski
- na polski mi sie nie chcialo bo wiedzialem ze kolega ktoremu pomagam zna angielski
- ktos kto czyta dany watek powinien najpierw sie wczytac w caly watek a dopiero pozniej narzekac ze nie jest po polsku
Podsumowujac - nudzisz sie i czepiasz sie bezzasadnie czytajac watki tylko po lebkach (czego dowodem jest nazwanie cytatu ze strony sklepu internetowego "mysl Viteza") zamiast wnikac w zawartosc.
Dlatego EOT z mojej strony.