Bez przesady PanowieMyślę, że dwa dyski spięte w taki sposób że na jednym jest zapisane to samo co na drugim - właśnie ma wiele wspólnego z backupem. Rozwiązanie o którym wspomniałem - to rozwiązanie na przechowywanie zdjęć. I tak jak wykonuję zlecenie, dopóki go nie oddam i nie wezmę kasy - mam skopiowaną na innym dysku w komputerze albo na laptopie.
Że niby skasuję sobie jakiś folder ? W życiu mi się to nie zdarzyło (a kilka wiosen na karku mam) a nawet jeśli dobra passa odwróci się to od czego są programy do odzyskiwania danych/zdjęć ? Temat odzyskiwania skasowanych zdjęć z kart pamięci, z uwagi na moje wcześniejsze zajęcie - mam w jednym palcu. Gdyby przytrafiła mi się wtopa tego typu z dyskiem, myślę że sobie poradzę. A jak nie to poproszę o pomoc.
Naturalnie najlepiej jeszcze robić backup backupu backupu i trzymać to albo w sejfie ognioodpornym albo u babci w szafie, ale moja praca nie może opierać się wyłącznie na backupowaniuDobrze by znaleźć czas na pracę i wykonywanie zdjęć ;-)