My się chyba nie rozumiemy z większością osób tutaj.

Czy dla was nie wydaje się logicznym, że w trybie Av przy zdefiniowanej przesłonie F8 oraz ISO 400 zdjęcie doświetlane lampą błyskową powinno być naświetlane krócej niż zdjęcie bez lampy, aby osiągnąć zdjęcia o takim samym naświetleniu?

O to mi właśnie chodzi - dlaczego aparat sobie nie skraca czasu naświetlania w momencie, gdy włączam lampę?