Cytat Zamieszczone przez micles Zobacz posta
Emotka = Ironia w tym wypadku.
Proponuję jednak, abyś zaczął używać języka polskiego, w nim nie ma emotek. Język dzieci neostrady zostaw sobie na pogadanki na naszej klasie. Nie wymagaj, aby wszyscy musieli zaniżać poziom języky, by dostosować się do Ciebie, ok?

Cytat Zamieszczone przez micles Zobacz posta
Jak tylko dowiedziałem się o Art&Fashion Festival, to postanowiłem sobie, że będę tam chodził i zrobię to inaczej. Nie jak gazetowiec - im więcej informacji w jednej klatce, tym lepiej. Tylko trochę ciekawiej. Moim zdaniem trochę mi wyszło. Brakuje początku (bo za późno przyjechałem do Poznania) i końca (bo myślałem, że będą pracować do ostatniej godziny czasu który był im dany), wiem. Ale jako takie sprawdzenie swoich możliwości do przestawienia umysłu na trochę głębszą fazę myślenia nad kadrami ten materiał mi się podoba.Już się znacznie ograniczyłem.
OK, powiedzmy że ten materiał jest parę poziomów wyżej od Twojej klasycznej podstawy materiałowej. Tylko, że jedna jaskółka wiosny nie czyni. Więc zanim obrośniesz w dumę, jak to masz myślenie nieszufladkowe to może zrób jeszcze trochę różnego materiału, bo tak to bez sensu. Zwłaszcza, że po tym A&FF wrzuciłeś już z 50 gniotów, choć pewnie połowa była zrobiona przed festiwalem.
O początku i końcu już Ci kiedys mówiłem prywatnie. Dodam jeszcze, że skoro wiesz że zepsułeś materiał, to nie wiem po co w ogóle go komuś pokazujesz. Zostawia się takie coś w szufladzie, a świadomym wniosków o zepsuciu, powinieneś postarać się lepiej następnym razem.
Kolejna sprawa, to Twoja świadomość że wiedziałeś, że będą pracować do późna i to olałeś. To już jednak świadczy o tym, że Twoje pro-repo-wannabe jest tyle warte co pierogi ruskie w barze mlecznym. Zjesz, bo tanie, a później masz ochotę tylko zwymiotować.

Cytat Zamieszczone przez micles Zobacz posta
Od miesiąca walnąłem chyba tylko 3 docinki jak dobrze liczę...
Od miesiąca walnąłeś przynajmniej jednego takiego kartofla, że jakbym Cię spotkał to byś dostał takiego strzała w łeb, że nie byłoby myślenia out of box, bo byś już tego boxa nie miał.