Nie. Chodzi mi nie o moją sytuację, tylko sytuację tamtej rodziny. Co zrobić, żeby nie wyjść na drania, który chełpi się faktem uchwycenia "małpki w zoo". Co zrobić, żeby pomóc, ale tak na prawdę, skutecznie.
Zadzwonić do Straży Miejskiej lub na Policję?
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.