Małe sprostowanie - nic nie mam do Miclesa. Jednak jego czepialstwo o szczegóły jest męczące - zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę fotki bez butów czy niedawne natchnienie niczym Natchwey) Więcej pokory a będzie ok :-)
pozdrawiam
Małe sprostowanie - nic nie mam do Miclesa. Jednak jego czepialstwo o szczegóły jest męczące - zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę fotki bez butów czy niedawne natchnienie niczym Natchwey) Więcej pokory a będzie ok :-)
pozdrawiam