Ostatnio edytowane przez Kolekcjoner ; 07-03-2011 o 01:14
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Popatrz sobie na 557 i prze kadruj usuwając bałagan z prawej strony. Pomimo że zdjęcie jest i tak zwalono to się uspokoi a przez to zyska.
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.
A ja się nie zgadzam. Zgadzam się za to z pankiem.
Większość zdjęć, portrety, reportaże, ogólnie tam gdzie są ludzie to nie tylko zlepek pikseli na ekranie. Do pełnej oceny zawsze ocenia się w pewien sposób autora. Tak mnie uczono, tak widzę to w galeriach, książkach itd. Więc albo masz mało wspólnego z takiego typu zdjęciami i stąd nieporozumienie, albo po prostu czepiasz się, bo lubisz.
W moim mniemaniu pank i allxges maja racje. Oceniamy i zdjecia i cala otoczke... inaczej zdjecia musialy by byc pokazywane anonimowo. Do momentu gdy autor nie czuje sie obrazony chyba nic zlego sie nie dzieje.
Ostatnio edytowane przez Czacha ; 07-03-2011 o 10:53
Absolutnie nie poczułem się w jakikolwiek sposób dotknięty ;P
Problem Panowie polega na tym, że jak już ktoś się poczuje obrażony to sprzątać muszę ja, a nie Wy. I to jest właśnie różnica która powoduje, że ja mam zupełnie inne "widzenie misiów" w tej materii.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Myślę, że większość piszących tutaj wie jaka jest granica przyzwoitości w tym wątku ;D A w razie Flejma reaguję 'em dość szybko, także dużo do sprzątania zazwyczaj nie ma. Jedna-dwie kartki (w tym jedna oczywiście dla mnie ^^) i po krzyku.
Dobra - sprawa wyjaśniona.
Kończymy OT.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Justyna L.
558.
Za duzo mocnego cienia po prawej, a od pasa w dol modelka wyszła karykaturalnie, jak struś.