To jest masakra jakaś, 215 jeszcze jak cię mogę, ale na prawdę nie mogę wyjść z podziwu jak można wziąć średni format tylko po to żeby zrobić coś takiego jak 214. Zrobiłeś na mnie bardzo duże wrażenie. Po niesmaku z sesją z kaleką pokazałeś coś jeszcze banalniejszego ale kompletnie pozbawionego czegokolwiek o czym można by porozmawiać. Właściwie zbliżyłeś się IMHO do ideału anty-zdjęcia, tak że w pewnym sensie grande szacun.