Jak już tak se gadamy o tych zdjęciach, to i ja pozwolę sobie się wypowiedzieć.
Robić czy nie robić zdjęć takim ludziom, makabrycznym sytuacjom... Jest to sprawa moralności, a ta, jak wiadomo u każdego jest inna. Ot u niektórych plemion w Amazonce pod czas bitwy było w zwyczaju zjadać serce pokonanego przeciwnika, co "cywilizowani" uważają za coś strasznego i nie ludzkiego. Wiadomo teraz większość nawet jak prowadzi wojna to jest to wojna/misja pokojowa. Z pokojowymi zabójstwami, z pokojowymi minami, bardzo pokojowymi czołgami i mega pokojowymi rakietami zmieniającymi wszystko w pył i proch. Tak samo jak z prostytucją i narkotykami. Dużo osób uważa za grzech, coś naprawdę strasznego, coś z czym nawet trzeba walczyć. A w takiej Holandii (mimo ze w Europie) proszę bardzo - legal.
Tak i z robieniem zdjęć. Jeżeli TY CHCESZ zrobić takiemu człowiekowi fotkę, a twoje pojęcie moralności na to ci POZWALA, to ZRÓB JE. Jak widzisz niektóre osoby próbują ci wmówić swoje pojęcie moralności, powiedzieć że "zcwaniakowałeś"... mimo że ta osoba sama wyszła na środek, jak sądzę nie małej, ulicy, jeszcze z tabliczką "HELP" na klacie. Czyli jednak chcę być zauważona.
Pomoc takim ludziom (rzucanie im tych pieniążków), to też kwestia indywidualna, każdy ze swoją kasą robi co chce... Ale chyba większość osób lub ich rodzice płacą podatki. A to już nie moja wina, że to idzie na rozjazdy po różnych Gruzjach, na pomoc/wysyłanie ekip na Hawaje i inne takie. Bo przecież wiadomo że dzieci żyjące w kanalizacjach gdzieś są biedniejsze od tych żyjących w kanalizacjach w naszym kraju. Tak samo jak dobrze i powszechnie wiadomo że ten AIDS w Afryce jest bardziej AIDSowy niż ten u nas i dlatego trzeba pieniądze na leki dawać właśnie tam.
Powracając do fotografowania... To ci mówią że nie byłeś zbyt blisko, nie miałeś tyle odwagi, a to mówią więcej pokory, bo dotarło do ciebie co znaczy fraza z War Photographer...ale wiesz to nie może być tak, że to olśnienie, nie z tobą, nie z chłopcem z Bydgoszczy, nie tak łatwo... Do tego trzeba pojechać jak najdalej, i zobaczyć jak najwięcej flaków, oczywiście dookoła muszą gwizdać kule. Kurcze, był za daleko... A jak większość ludzi pierwszy raz w życiu wsiadamy do auta to ciśnie gaz do końca, albo jak trzyma piłę łańcuchową, to też tnie drzewa na pełnych obrotach i z taką finezją jak szwedzcy drwale?
Spodobało mi się że piszesz, że ty uznajesz teorię, że fotograf nie powinien się wtrącać w sytuację. Powiedziałeś że jesteś temu przychylny i stosujesz się do tego, a nie podałeś to jako stwierdzenie jedynie słusznego poglądu. Mimo wszystko mi się wydaję że tak do końca się nie da, a tym bardziej ty tego nie osiągnąłeś. Piszesz że zdjęcie robiłeś z odległości 2 metrów. Więc i tak ciebie widziano. A może właśnie ktoś cię widział i pomyślał: "Ojej, robi zdjęcia, nie chce być w tym kadrze, nie chce w ogóle jakoś mieć miejsce w tej całej sytuacji". Musiałbyś sprawić aby ciebie tam nie było postrzegano w ogóle, żeby nie widzieli o twoim istnieniu (czyli peleryna niewidka, albo tele, no ale wtedy znów nie jesteś wystarczająco blisko).
Co do samych zdjęć to mi się one nie podobają kompozycyjnie...no w ogóle mi się jakoś nie podobają. Pytasz co zrobić żeby było lepiej. Czyli żeby było tak bardziej jak w WPP? Moim OSOBISTYM zdaniem to po pierwsze musi być coś brudnego, makabrycznego itd. To już masz tą kobietę, ok ten punkt z głowy. Teraz tak 24mm minimum, a może właśnie byłoby i optimum (mówi o ogniskowej na 35mm). 2 metry, trochę jeszcze za daleko, zmniejsz tak gdzieś do 1,5. Twarzą w twarz. Kobieta mniej więcej po środku, może odrobinę z lewej kadru. I tak siedzisz i czekasz aż w lewym górnym rogu kadru pojawi się ręka z która rzuca monetę, oczywiście ruch ręki i monety rozmazany trochę. Z prawej strony idealnie byłoby jakby były czyjeś rozmazane nogi i buty, wiesz, taki dynamiczny kadr żeby był. Dookoła tło stanowią poruszający się ludzie. Jeszcze lepiej możesz zrobić robiąc to z takiej trochę żabiej perspektywy, żeby w tle na niebie były albo przelatujące ptaki, albo krzyże kościoła, żeby się więcej działo. Wiem śmiesznie, ale serio, tak widziałbym fotkę z tą kobietą. Plus jeszcze kilka zbliżeń szczegółów jej ręki, twarzy.
P.S. Przypominam że każdy ma prawo do swojego zdania, które nie musi, a nawet nie może być jedynym słusznym. A wszystko powyższe jest moim osobistym zdaniem i nikogo nie nakłaniam do zgadzania się.
P.P.S. Kilka fot a tyle emocji, może jakiś oddzielny wątek w Hyde albo Pralni na przykład pod tytułem "Moralność w fotografii, albo kto ma prawo być sławny, a kto jest cwaniak", albo coś w tym rodzaju ;-).