[micles] Jeszcze raz ja.

[micles]

Jakoś bardziej mi się te zdjęcia podobają teraz niż w czasie bitwy. Zmieniłeś coś w nich ?
Dziewczyny się poopalały i dobrze, że nie zrobiłeś z nich bladych dziewic.

Tamte były 980pix + ramka, te są 800pix. Z tego co pamiętam, to nic nie zmieniałem. Najwyżej zmieniła się kolejność zdjęć, i mogło kilka dojść i kilka odejść, bo wybierałem drugi raz z całego materiału.

Tylko szkoda że zapominasz w tym dążeniu o co chodzi w robieniu reportażu. Sterylnie czysta i perfekcyjna technicznie klatka o niczym zawsze przegra z dobrze złapanym momentem nawet technicznie niedoskonałym.

Tyle że z obiema wygra trzecia, sterylnie czysta i perfekcyjna technicznie, ze złapanym momentem. Porównaj sobie fotografię do czegokolwiek innego. Przykładów jest tyle, że aż ciężko mi wybrać najrozsądniejszy. Dzieci w przedszkolu najpierw uczą się precyzyjnie rysować szlaczki i literki, a dopiero później tworzą dzieła. Muzycy setki razy klepią gamę i popularne utwory, a dopiero po ukończeniu szkoły zaczynają próby tworzenia. Piłkarze masę czasu spędzają na szkoleniu techniki, strzelają miliardy razu w tą samą bramkę, latami trenują podania a tylko w czasie wolnym ćwiczą jakieś magiczne sztuczki, które ubarwiają ostateczne widowisko jakim jest mecz. Wszędzie najpierw zaczyna się od wyszkolenia umiejętności, a dopiero później kładzie się nacisk na twórczość.

No, piłkarzy można pominąć, bo tam liczy się przede wszystkim gol, a na drugim miejscu jest finezja, ale muzycy są mz bdb przykładem.

Owszem, istnieją talenty, które podjąwszy dany "zawód" już od drugiego dnia tworzą masterpiece'y, ale ta grupa jest tak na oko cholernie mała i chyba się do niej nie zaliczam :P

[mzieli]

Muzycy setki razy klepią gamę i popularne utwory, a dopiero po ukończeniu szkoły zaczynają próby tworzenia.

Niiestety Micles muszę Cię tu ostrzec - takie myślenie doprowadziło tysiące początkujących (np. pianistów, o tym mogę się wypowiedzieć szerzej) do zaułka, z którego nie ma wyjścia, a jedynie ciągłe klepanie gamek. To, co bardzo ważne w muzyce to ciągłe łączenie techniki i kreowania prawdziwego, żywego dźwięku. Kiedy człowiek skupia się tylko na jednym - zabija w sobie ostatnie cząstki muzykalności. Ale może w innych przykładach to się nie sprawdza ;-)

[micles]

na tym zdjęciu udowodniłeś właśnie, że jednak można poprawić balans bieli bo kobietki prezentują się o niebo lepiej.

Bo błysnąłem im softboxem en face. Niebłyśnięte = ciemniejsze i w kolorach oświetlenia zastanego (żółte żarówki i pełno pomarańczowych powierzchni).

Niiestety Micles muszę Cię tu ostrzec - takie myślenie doprowadziło tysiące początkujących (np. pianistów, o tym mogę się wypowiedzieć szerzej) do zaułka, z którego nie ma wyjścia, a jedynie ciągłe klepanie gamek. To, co bardzo ważne w muzyce to ciągłe łączenie techniki i kreowania prawdziwego, żywego dźwięku. Kiedy człowiek skupia się tylko na jednym - zabija w sobie ostatnie cząstki muzykalności. Ale może w innych przykładach to się nie sprawdza ;-)

Ok, będę uważał, mam jeszcze czas. Fotografować można na luzie do 70tki, a ja nawet tyle żyć nie planuję

[mzieli]

a ja nawet tyle żyć nie planuję

Lepiej tego planu nie egzekwuj, bo morderczych nagłówków w gazetach aż nadmiar

[magart]

Bo błysnąłem im softboxem en face. Niebłyśnięte = ciemniejsze i w kolorach oświetlenia zastanego (żółte żarówki i pełno pomarańczowych powierzchni).

Już nie chciałem się wymądrzać, że pierwsze przez niedoświetlenie wyszły buraki, bo to raczej wiadomo. Niemniej jednak skóra jest bardzo niefajna i tyle.

[allxages]

Tamte były 980pix + ramka, te są 800pix. Z tego co pamiętam, to nic nie zmieniałem.

Tamte miały wycięte profile ICC ze zdjęc więc połowa forum widziała je inaczej niż Ty, bo ma szerokogamuty.