Pokaż wyniki od 1 do 10 z 3447

Wątek: [micles] Jeszcze raz ja.

Mieszany widok

  1. #1
    zło konieczne Awatar Vitez
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    19 804

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez micles Zobacz posta
    No tyle że ja fotograf, a nie wizażysta. O obiektywach mogę pogadać, o makijażu już nie za bardzo.
    Skoro o makijażu za bardzo nie wiesz to możesz spróbować zaufać innym jak Ci mówią "zmień/znajdź i wykorzystaj wizażystkę". To co się dzieje z makijażem na Twoich ujęciach modelkowych psuje je. Jeśli w to nie wierzysz i/lub Ci się "nie chce" to rób dalej zepsute zdjęcia - wybór należy do Ciebie.
    Ale póki będziesz robił zdjęcia z niedopracowanym makijażem, póty będziesz otrzymywał negatywne komentarze na ten temat i to raczej nie jest dobra droga do udanych zdjęć, bo co z tego że naświetlenie dobre, poza czy kadr udane, modelka ładna, gdy makijaż wszystko psuje?
    Diabeł tkwi w szczegółach. I skoro o te szczegóły potrafisz dbać pod względem techniki oświetlenia czy kadru, i skoro innym tak drobiazgowe szczegóły wytykasz, to czemu na swoich zdjęciach do końca nie chcesz zadbać o szczegóły?

    Dla mnie:
    - posklejane rzęsy tuszem - to jest zepsute zdjęcie
    - nie rozmyta granica między powieką a cieniem do powiek (tzw. "pieczątki" - technika blendingu) - to jest zepsute zdjęcie
    - źle, nierówno przyklejone sztuczne rzęsy, nie usunięty klej od nich - to jest zepsute zdjęcie
    - nie podcięte różem policzki gdy tego trzeba - to jest zepsute zdjęcie
    - nie dopasowanie rodzaju i koloru makijażu do ujęć (np ciemne, fioletowe cienie do powiek do zdjęć czarnobiałcyh = wychodzą podbite oczy) - to jest zepsute zdjęcie

    Nie trzeba być wizażystą czy super znawcą makijażu by te parę podstaw (pozostałych błędów jest sporo więcej ale są już mniej bolesne niż te kilka powyższych i nie trzeba ich znać) zauważać że psują one zdjęcie.
    Jeśli modelka się sama malowała a zobaczysz takie błędy to "zmyj ten makijaż i popraw w nim to to i to", jak strzeli focha to nie ma sesji... modelek jest mnóstwo a Ty zdjęcia jeszcze wiele lat możesz robić, nie ma co na siłę robić 'bo termin umówiony i modelka przyszła' - bez pośpiechu.
    Jeśli to wizażystka tak pomalowała to w sumie tak samo "zmyj to i popraw".

    To fotograf jest reżyserem i decydentem na sesji (chyba że Ci płacą to płacący ma ostatnie słowo). Nie wizażystka bo łaskawie przyszła i pomalowała - da się znaleźć inne, lepsze. Nie modelka bo łaskawie przyszła i pozuje - da się znaleźć inne, lepsze. Tego kwiatu jest pół światu a Ty masz kilkadziesiąt lat robienia zdjęć przed sobą...

  2. #2
    Początki nałogu
    Dołączył
    Oct 2008
    Miasto
    Dąbrowa Górnicza
    Wiek
    47
    Posty
    378

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Vitez Zobacz posta
    Skoro o makijażu za bardzo nie wiesz to możesz spróbować zaufać innym jak Ci mówią "zmień/znajdź i wykorzystaj wizażystkę". To co się dzieje z makijażem na Twoich ujęciach modelkowych psuje je. Jeśli w to nie wierzysz i/lub Ci się "nie chce" to rób dalej zepsute zdjęcia - wybór należy do Ciebie.
    Ale póki będziesz robił zdjęcia z niedopracowanym makijażem, póty będziesz otrzymywał negatywne komentarze na ten temat i to raczej nie jest dobra droga do udanych zdjęć, bo co z tego że naświetlenie dobre, poza czy kadr udane, modelka ładna, gdy makijaż wszystko psuje?
    Diabeł tkwi w szczegółach. I skoro o te szczegóły potrafisz dbać pod względem techniki oświetlenia czy kadru, i skoro innym tak drobiazgowe szczegóły wytykasz, to czemu na swoich zdjęciach do końca nie chcesz zadbać o szczegóły?

    Dla mnie:
    - posklejane rzęsy tuszem - to jest zepsute zdjęcie
    - nie rozmyta granica między powieką a cieniem do powiek (tzw. "pieczątki" - technika blendingu) - to jest zepsute zdjęcie
    - źle, nierówno przyklejone sztuczne rzęsy, nie usunięty klej od nich - to jest zepsute zdjęcie
    - nie podcięte różem policzki gdy tego trzeba - to jest zepsute zdjęcie
    - nie dopasowanie rodzaju i koloru makijażu do ujęć (np ciemne, fioletowe cienie do powiek do zdjęć czarnobiałcyh = wychodzą podbite oczy) - to jest zepsute zdjęcie

    Nie trzeba być wizażystą czy super znawcą makijażu by te parę podstaw (pozostałych błędów jest sporo więcej ale są już mniej bolesne niż te kilka powyższych i nie trzeba ich znać) zauważać że psują one zdjęcie.
    Jeśli modelka się sama malowała a zobaczysz takie błędy to "zmyj ten makijaż i popraw w nim to to i to", jak strzeli focha to nie ma sesji... modelek jest mnóstwo a Ty zdjęcia jeszcze wiele lat możesz robić, nie ma co na siłę robić 'bo termin umówiony i modelka przyszła' - bez pośpiechu.
    Jeśli to wizażystka tak pomalowała to w sumie tak samo "zmyj to i popraw".

    To fotograf jest reżyserem i decydentem na sesji (chyba że Ci płacą to płacący ma ostatnie słowo). Nie wizażystka bo łaskawie przyszła i pomalowała - da się znaleźć inne, lepsze. Nie modelka bo łaskawie przyszła i pozuje - da się znaleźć inne, lepsze. Tego kwiatu jest pół światu a Ty masz kilkadziesiąt lat robienia zdjęć przed sobą...
    Po raz kolejny i ja się zgodzę z powyższym. A skoro Vitez tak sie rozpisał to wypadałoby cytować Ci ten tekst od czasu do czasu, żebyś zapamiętał 8) Tak co kilka stron, do póki pokażesz fajny makijaż zwłaszcza na zbliżeniach. Musisz sobie zdać sprawę, że jak robisz ujęcie ogólne na postać to makijaż na małym forumowym obrazku jest trudny do ocenienia. Natomiast jeśli robisz zdjęcia takie jak to ostatnie to makijaż jest decydującym elementem w odbiorze zdjęcia!
    EOSy, 17-40/4L, 24-70/2.8L, 50/1.8, 85/1.8, 100-300/4.5-5.6, Raynox 250, manfrotto, 420EX, 580EX I, II, elinchrom+ skyport.
    www.magaczewski.blogspot.com
    www.fotogaleria.magaczewski.pl

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •