Ten Sergiusz jest bez sensu już od pierwszego zdania. Nie rozwiązuje żadnego problemu z oświetleniem. (...)
To w co wierzyć?
Ten Sergiusz jest bez sensu już od pierwszego zdania. Nie rozwiązuje żadnego problemu z oświetleniem. (...)
To w co wierzyć?
Przyjmijmy że E cienia Ec = +0 czyli np. 1 * 10^-6.
Odpowiednio dla małego I dla spota Es = 0,01 i dla półcienia Ep = 0,05
Mamy
Kontrast światło cień Csc = 10^-2/ 10 ^-6= 10^4 i kontrast półcień cień Cpc = 5* 10^-3/10^-6 = 5 * 10^3. Czyli jeszcze się mieścimy w cieniach i światłach w 14 bitach, nie mieścimy się w 8, ale Adobe pomoże.
Odpowiednio dla dużego I dla spota Es = 1,28 i dla półcienia Ep = 0,66
Mamy
Kontrast światło cień Csc = 1,28 *10^1/ 10 ^-6= 1,28*10^7 i kontrast półcień cień Cpc = 0,66 10^1/10^-6 = 6,6 * 10^6. Czyli już się nie mieścimy w cieniach i światłach w 14 bitach i Adobe nie pomoże.
Jestem zadowolnym ze swojego sprzętu pstrykiem-gawędziarzem.
Ale mnie pierwszy nie wprowadził w błąd...
A do to tych fizyczno-fotometrycznych wywodów to gratuluje Wam chłopaki znajomości języków
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Tzn miałem na myśli że to co polm znacznie odbiega od j.polskiego jaki ja znam
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
*to co pisze polm
(kocham brak edycji postów)
Ostatnio edytowane przez MaciekH ; 08-07-2010 o 01:33 Powód: Automerged Doublepost
20D+BG-E2 | 28-105/3.5-4.5 | 70-200/2.8 | 50/1.4 | 580EXII | EF-430 | Naneu | 600R
To jest to niby oświetlenie miękkie http://canon-board.info/showpost.php...postcount=1716 A tak na marginesie to światło kontrujące nie powinno być widoczne na twarzy modelki. Szerokokątnym obiektywem raczej unika się fotografowania z góry modelek bo bardzo zniekształca- przerysowany tors. Beznadziejny układ rąk może świadczyć...
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.
EOSy, 17-40/4L, 24-70/2.8L, 50/1.8, 85/1.8, 100-300/4.5-5.6, Raynox 250, manfrotto, 420EX, 580EX I, II, elinchrom+ skyport.
www.magaczewski.blogspot.com
www.fotogaleria.magaczewski.pl
Iście fizyczna ta linijka
Pozwól, że nagnę te 10^-6 w obie strony, i chyba obie na moją korzyść.
1) Ec po matematycznemu, czyli Ec->0. Wtedy :
0,01/Ec= +inf = 1,28/Ec
Oba kontrasty są nieskończone.
2) Ec po życiowemu, czyli Ec>10^-6.
(bo jest światło ciągłe (w plenerze praktycznie nieuniknione), które nam wpadnie podczas robienia zdjęcia z użyciem światła błyskowego, a jak nie ma światła ciągłego (jest pomijalne), to zawsze jest jeszcze odbite przez ściany o niezerowym albedo światło błyskowe pochodzące z naszego jedynego źródła światła (w studio praktycznie nieuniknione))
Pozdrawiamy chómanistuf!
Czyli do czego bo już się pogubiłem.
No niby jest, bo nie ma dużych kontrastów oświetlenia. Ani lokalnych, ani globalnych.Tu będę się bronił po szczeniacku, ale będę, bo mam prawo :
1) Kto powiedział, że to kontra? Kto powiedział, że kontra nie powinna być na twarzy? A ja uważam, że powinna. (bardzo ważnym elementem tego zdjęcia było dla mnie podkreślenie tego jakże finezyjnego kształtu kości żuchwowej ^^)
2) Musiałem wybrać : albo dobre tło, albo dobra kontra. Wybrałem tło. Efekt zamierzony - wyeksponowanie odkrytego ramienia, "wyłanianie się" postaci z tła. Ciężko mi to wytłumaczyć słownie. Przerysowania byłem świadomy jak najbardziej.O tym, że jestem beznadziejnym fotografem?
Przecież nie jesteś fotografem więc nie możesz być beznadziejnym. Raczej miałem na myśli totalny brak pomysłu na zdjęcie. Mniej lub bardziej świadomie ze zdjęcia widać totalny brak kontaktu pomiędzy modelką a osobą robiącą zdjęcie.
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.
No tak... Jakbym zrobił fotę fotanny i modelkę poza GO, to by był pomysł na zdjęcie!
Wiesz o 05 20 tak bym zrobił. To jest najgorszy czas na fotografowanie modelek. Tyle, że na moim zdjęciu modelka nie jest sama i gdzieś tam obok mieści się w GO.
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.