Wszystko DIY dishem z miski i podstawki pod doniczkę, pomalowane na srebrno i nałożone na wierzch prześcieradło. DIY softbox poszedł w odstawkę,
a normalny softbox doszedł dzień później, bo w adresie do wysyłki wpisałem cały adres poznański (kod pocztowy, województwo, ...) ale w polu "miasto" wpisałem Bydgoszcz.

[jak komuś się nie chce, to nie musi dalej czytać - same nudy]

Paczka najpierw trafiła do sortowni w Poznaniu, tutaj stwierdzili, że na pewno pomyliłem się w kodzie pocztowym, a nie w mieście no i znaleźli bydgoski kod pocztowy ulicy którą podałem, przemianowali kod pocztowy na paczce i zapakowali na paletę idącą do sortowni w Bydgoszczy. Na początku o niczym nie wiedziałem i zapobiegawczo zadzwoniłem się zapytać kiedy do mnie paczuszka dojdzie jak już jest w sortowni w PZN. Pan z centrali w wawie powiedział, że paczka idzie do Bydgoszczy i że nie da rady tego odkręcić, że dopiero jak będzie w BDG to tam odkręcą. Zadzwoniłem do sortowni w Poznaniu i pan powiedział, że spróbuje. Niestety, paleta była już oklejona i ni hu hu Ale ostatecznie doszedł, tyle że po 2 sesjach na których miał być. Całe szczęście, że nie musiałem dopłacać za te wojaże.