Micles, ale zdjęciom Guzowatego nie potrzebna jest instrukcja obsługi. Się patrzy, się wie.
A patrzac na to zdjęcie, sie człowiek zastanawia, czy to modelka, czy fotograf postradał zmysły. A moze to znak nowej mody, której jeszcze ulica nie widziała i dlugo nie zobaczy - efekt geniuszu pokroju co najmniej miszcza Arkadiusa...

Micles, mam wrazenie, ze starasz sie na sile znaleźć sposób, by zadziwić, zaszokować. Spróbuj porobic zdjęcia dla samego siebie, nie myśląc o forum CB i ew. sławie wielkiego fotografa. Sfotografuj kogoś, cos, co wywołuje w Tobie silne uczucia. Nie dorabiaj do tego ideologii, daj się ponieść chwili. Najwyżej wkleisz potem kilka "albumowych fotek", ktore moze ktos mało znaczacy, zleje. Tobie to bedzie powiewać, bo i tak bedziesz wiedzial, ze to zdjęcie podoba sie przede wszystkim Tobie. A to jest najważniejsze.