Jako ze w klubach dosc czesto robie gnioty - bo za dobre zdjecia ich nie uwazam (taka samokrytyka troche) - to moze opisze jak ja to robie. Nie robie zdjec klubow, tylko ludzi w klubie. A konkretnie tanczacych w klubach. Aparat na manual, iso najwyzsze mozliwe ktore da rady przelknac, przyslona otwarta przewaznie na max. Czas ustawiony tak zeby wydobyc tlo i kolory (dosc czesto okolice 1/40), ale na -1ev zeby ludzie nie zlewali sie z tlem. Do tego lampa - jak narazie wbudowana - skrecona przewaznie na -2ev. Pozniej zmudna obrobka. Jesli w klubie czerwono - to staram sie skopac na tyle balans bieli zeby ludzie tez nabrali cieplych barw. Jesli tlo w innych kolorach to czesto z balansem bieli ide w strone prawidlowego dla ludzi dopalonych lampa
(uzupelnienie): AV w takich warunkach kolorowych swiatelek dosc czesto wariuje, wybiera sobie tak rozne czasy ze nie ma nad nim kontroli![]()