alez to madrze powiedziales. teraz juz bede pamietac, obiecujeZamieszczone przez pn_
nie klej glupa, #82 i #86Zamieszczone przez pn_
Tak
Nie, bo nie chciałem
Nie bo nie miałem możliwości
alez to madrze powiedziales. teraz juz bede pamietac, obiecujeZamieszczone przez pn_
nie klej glupa, #82 i #86Zamieszczone przez pn_
350d, KIT 18-55, 50/f1.8, 100-300/f4.5-5.6 USM, 420EX. www.gawryl.pl
Ustosunkuję się zbiorowo do tej dyskusji (troche mnie nie było)
1. Mam bardzo mało toleracji dla durni (odpowiedz na uwage Kocisa)
2. Korelacja miedzy wykształceniem a inteligencja czy mądrością jest niewątpliwie dodatnia, ale nie jest to 1
3. Mogę łatwo uwierzyć, że na uczelniach zostają osoby przeciętne, a w Białymstoku sytuacja wygląda trochę inaczej, bo najlepsi kończący studia, zazwyczaj byliby przeciętni w WarszawieSam Gawryl to wie, patrząc na ostatnie propozycje zatrudnień w jego Instytucie.
4. Każdy człowiek posiadający rozum, powinien wierzyć w jego siłę i uznawać wyniki własnych przemyśleń za lepsze niż cudze.
5. Ordynacja wymaga głosowania po pierwsze na listę, dopiero po drugie na kandydata. Zgoda z Kubamanem, ale jest to źródłem właśnie partyjniactwa. Głosuje na kogoś na liście i dzięki mojemu głosowi wchodzi ktoś zupełnie inny, uznawany przeze mnie za drania. Ponadto zazwyczaj olbrzymią większość głosów dostają dwa pierwsze miejsca na liście i one zapewniają miejsca innym kandydatom, którzy zdobywają często szczątkową ilość głosów.
O, dziekuje, dziekuje :-)Zamieszczone przez gawryl
?!?Zamieszczone przez gawryl
Narzekanie Polaków na Polskę pogarsza naszą sytuację, bo zazwyczaj ten kto narzeka najbardziej TRACI.
Demokracja przyszła i z niej już nie wyjdziemy, więc należy się z tym pogodzić i żyć w świadomości dzisiejszych czasów.
Należy pamiętać, że każdy Polak jest odpowiedzialny za Polskę.
Bo jakby każdy tylko narzekał i był nieuczciwy wobec innych to nasz kraj zamieniłby się w gorączkę przygnębienia.
Na szczęście więcej jest ludzi dobrych jak złych.
Od nas wszsytkich zależy jaka będzie nasza Polska, nasza ojczyzna, bo my ją TWORZYMY.
WEdług mnie powinniśmy być dla siebie lepsi, uczciwsi i wierniejsi POLSCE.
Pamiętajmy, że POLSKA to MY !!!
Ostatnio edytowane przez darpla ; 27-09-2005 o 22:21
No Tomek, mamy koalicjęZamieszczone przez Tomasz Golinski
Zgadzam się zupełnie, że system nie jest dobry, dlatego popieram PO z jej propozycją okręgów jednomandatowych. Wtedy niezadowoleni będa mieli wybór, a leniuchy nie będą mieli wymówek.
To ja mam tu inne zdanieZamieszczone przez Kubaman
Popieram P-JKM z propozycją okręgów jednomandatowych. Jako środek tymczasowy.
Tylko zeby JOW dzialalo, to trzeba miec zasade, ze konieczne jest uzyskanie 50% glosow (jak w prezydenckich, bo w senacie tego nie ma), czyli wybory zazwyczaj dwuturowe. Oczywiscie do tego redukcja sejmu, bo tworzenie 460 okregów może być śmieszne :>
Zgadzam się darpla. Czy zauważyliście, że tendencja Polków jest jednak dobra. Na początku wygrywały partie wywodzące się z Solidarności, potem górę wzięła lewica. Okazało się jednak, że gruszki na wierzbie nie rosną a zycie jest ciężkie. W niedzielę, wygrała generalnie opcja prawicowa a PO zdobyła 24% głosów. To znaczy, że już 24% polaków zauważa, że nie ma co liczyć na to, że coś się dostanie za darmo tylko trzeba pracować. I to jest to!
Największy problem jaki zauważam, to to że Polacy po prostu NIE ROZUMIEJĄ. Prawdopodobnie wielu nie rozumie różnicy między podatkiem liniowym a progresywnym, nie rozumieją, że żeby coś dostać z budżetu to ktoś inny musi najpierw tam coś wpłacić itd. Moim zdaniem nie ma się co na tych ludzi obrażać, tylko trzeba im to tłumaczyć. Taka jest moim zdaniem rola tych co te sprawy rozumieją. Nie obrażać się, tylko tłumaczyć. Z czasem, durne argumenty niektórych polityków będą traktowane jak kabaret![]()
Niestety mylisz się. Partie wywodzące się z Solidarności to w dużej mierze lewica, PO (moim zdaniem, obym się mylił) udaje wolnorynkowców.
A Polacy doskonale rozumieją, że inni muszą na ich potrzeby zapracować, rozumieją czym się różni liniowy od progresywnego, tylko, że mają mentalność zbirów i leni, więc domagają się niezasłużonego. Oni chcą, żeby ktoś inny płacił za ich wymagania (od każdego wg możliwości, dla każdego wg potrzeb): czy to bogaci (progresja), czy to zagranica (eksport), czy to posiadacze samochodów i pijacy (akcyza). A niby wszyscy znają Przykazania...
Tłumaczyć takim ludziom niestety się nie da. Kiedy człowiek widzi siebie jako człowieka pracy, to już koniec.
Dzięki telewizji to argumenty poważne są traktowane jak kabaret. Szczęśliwie powoli to się zmienia. Choćby podatek liniowy: najpierw pojawił się w programie UPR jako faza przejściowa. Wtedy był nazywany nierealną bzdurą. Gdy zgłosił go Balcerowicz, czy PO, to była już poważna propozycja. To dobrze.
a ja za najwiekszy problem uwazam wciskanie nam papki - celowo lub omylkowo, bo jesli 24% opowiada sie za PO, przy 40% frekwencji, to bynajmniej to nie oznacza, ze ,,już 24% polaków zauważa, że nie ma co liczyć na to, że coś się dostanie za darmo tylko trzeba pracować. I to jest to!'' ale moze jest tak, jak to autor przytoczonego cytatu pisze - moze Polacy nie rozumieja takich prostych praw :P tylko, czemu sam autor nie rozumie, e 24% z 40% to nie 24% z calosci?Zamieszczone przez wues
![]()
350d, KIT 18-55, 50/f1.8, 100-300/f4.5-5.6 USM, 420EX. www.gawryl.pl
Jeśli chodzi o lenistwo, to nie dotyczy ono tylko Polaków. Ogólnie, człowiek jest istotą leniwąMyslę jednak, że zamiast narzekać - lepiej tłumaczyć i wychowywać. Niestety na pokolenie PRL trudno liczyć (to jest własnie najgorszy efekt komunizmu, że udało się zmienić mentalność ludzi). Mam raczej na mysli swoje dzieci ;D Zauważcie, że lewica dbała o swój elektorat. Starali się, żeby społeczeństwo się nie bogaciło, nie podejmowało inicjatywy itd. Może trzeba, żeby więcej ludzi doświadczyło, że praca popłaca. Wtedy poprcie będa zdobywać ci politycy, którzy w nich mają elektorat. Mam wrażenie, że taka właśnie tendencja się zaczyna.