No i przejrzeliście moje niecne zamiaryZamieszczone przez maro25
Ostatecznie możemy się umówić - najpierw strzela aparat, potem dubeltówka
![]()
A na poważnie - statystycznie większa szansa zrobić zdjecie jakiegoś dzikiego zwierzaka przy okazji polowania (albo nawet zwykłego spaceru po łowisku) niż siedząc w domu przed monitorem... Choć i tak rzecz jasna najlepsze rezultaty można osiągnąc przy znacznie większym nakładzie pracy i czasu - ukrycia, maskowanie, nęciska etc. i czatowanie tam godzinami z aparatem gotowym do pracy. Tylko mi na to póki co i czasu i determinacji brak... 8)